Bezcelowe wędrowanie
Jesteśmy bardzo przyzwyczajeni do nieustannego kontrolowania naszych działań i wydarzeń, które nas spotykają, więc trudno nam zrezygnować z tej kontroli. Jednak zmiana perspektywy z roli reżysera na rolę obserwatora przynosi ukojenie. Daje nam to szansę zauważyć to, co dzieje się tu i teraz, a co często pomijamy, gdy skupiamy się wyłącznie na osiąganiu kolejnych celów.
"Podczas prawdziwie uważnego chodzenia, każdy stawiany krok staje się nieskończonym cudem i źródłem radosnego zachwytu - radość otwiera nasze serca niczym kwiat i pozwala nam wejść do świata rzeczywistości - zadziwiającej i tajemniczej rzeczywistości"
Cud uważności. Prosty podręcznik medytacji.
Thich Nhat Hanh
Uważność chodzenia
Podczas uważnego chodzenia zachowaj wyprostowaną postawę. Zamiast zwracać uwagę na wdech i wydech, skup się na odczuciach w nogach, zauważ, kiedy robisz wykrok i stawiasz stopę na ziemi.
Gdy uświadomisz sobie, że Twój umysł pogrążył się w myślach, powiedz sobie: "Wróć tu i teraz". Skieruj uwagę ponownie na zachowanie właściwej postawy oraz na ruch nóg i stóp, nie oceniając się i nie krytujując za rozproszenie.
Bezcelowe wędrowanie
Praktykując bezcelowe wędrowanie, musisz odnaleźć miejsce, które się do tego nadaje. Może to być park, ogród, łąka, albo coś na kształt Stumilowego Lasu. Najlepiej unikać miejsc, w których można spotkać kogoś, kto chciałby zaprosić Cię do rozmowy.
Zarezerwuj dla tego ćwiczenia wystarczająco dużo czasu. Dobrą praktyką - aby nie zerkać co chwilę na zegarek - jest wykorzystanie budzika w telefonie lub zegarku. Telefon oczywiście wycisz.
Zanim rozpoczniesz swoje bezcelowe wędrowanie, usiądź w ciszy i poćwicz uziemianie się oraz uważny oddech. Potem stań prosto i weź głęboki wdech. Wydychając powietrze, rozejrzyj się i zauważ wszystkie elementy otoczenia. Ważną częścią bezcelowego wędrowania jest po prostu zauważanie - zdolność obserwowania wszystkiego, co rejestrują zmysły, bez angażowania myśli.
Stawiając pierwszy krok, przyjmij postawę zaciekawienia. Zauważaj pojawiające się myśli, pozwól im przychodzić i odchodzić. Otwórz się na doznania zmysłowe, minimalizując komentarz intelektualny i ocenę.
W trakcie bezcelowego wędrowania z pewnością pojawią się myśli, którę będą próbowały poprowadzić Cię w jakąs konkretną stronę. Częścią tego ćwiczenia jest rozpoznawanie impulsu kierującego Cię do celu. Bezcelowe wędrowanie i po prostu zauważanie, wymagają od Ciebie bycia jedynie obserwatorem. Na począttku doświadczenie spaceru z pozycji pasażera może wydawać się dziwne i trudne, bo bardzo mocno jesteśmy przyzwyczajeni do roli kierowcy.
Po prostu idź i obserwuj, dokąd zabiera Cię ciało. Miłej podróży!